Samozatrudniony kierowca w świetle wyroku w sprawie Deliveroo
Ten artykuł ukazał się wcześniej na stronie internetowej Stichting Vervoeradres (SVA) (link).
W dniu 24 marca 2023 r. Sąd Najwyższy wydał orzeczenie w sprawie Deliveroo. Sąd Najwyższy orzekł, że kierowcy dostawczy pracujący dla Deliveroo mogą być kwalifikowani zgodnie z prawem pracy jako pracownicy, a nie samozatrudnieni. Chociaż orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczy pracowników dostarczających posiłki, jest tylko kwestią czasu, zanim inne sektory również rozpoczną postępowanie w sprawie statusu prawnego pracowników. Już kilka godzin po opublikowaniu orzeczenia, FNV ogłosiła, że zbada, czy wyrok ma wpływ na sektory takie jak opieka nad dziećmi, nadawanie, opieka i edukacja.
W tym artykule przyjrzę się bliżej orzeczeniu w sprawie Deliveroo i odpowiem na pytanie, czy samozatrudniony kierowca kwalifikuje się jako pracownik w wyniku tego orzeczenia.
Studium przypadku Deliveroo
Deliveroo działało na rynku dostaw posiłków w Holandii od 15 czerwca 2015 r. (obecnie już nie). Za pośrednictwem platformy cyfrowej restauracje były połączone z klientami. W latach 2015-2018 pracownicy Deliveroo dostarczający posiłki byli zatrudnieni na podstawie umowy o pracę. Zmieniło się to w lutym 2018 roku. Deliveroo postanowiło nie przedłużać umów o pracę z tymi kierowcami i zamiast tego zaoferowało im umowę zlecenia. Umowa zlecenia przewidywała, że kierowcy muszą zarejestrować się jako samozatrudnieni w Izbie Handlowej i posiadać numer VAT. Kierowcy dostaw, którzy początkowo byli pracownikami, stali się samozatrudnieni.
W połowie 2018 r. Deliveroo zostało pozwane przez FNV. Związek argumentował, że stosunek prawny między Deliveroo a dostawcami posiłków powinien zostać zakwalifikowany jako umowa o pracę w rozumieniu art. 7:610 holenderskiego kodeksu cywilnego. Zarówno w pierwszej instancji [1], jak i w apelacji [2] orzeczono, że dostawcy posiłków Deliveroo rzeczywiście pracowali na podstawie umowy o pracę. Deliveroo złożyło odwołanie kasacyjne, ale Sąd Najwyższy również wydał taki sam wyrok [3].
Kwalifikująca się umowa o pracę
Ocena istnienia umowy o pracę wymaga przeprowadzenia dwuetapowego testu [4]. Pierwszy etap nazywany jest etapem interpretacji. Polega on na zastosowaniu standardu Haviltex [5] w celu ustalenia, jakie prawa i obowiązki strony wzajemnie uzgodniły.
Następnie należy ocenić, czy porozumienie między stronami spełnia wymogi prawne umowy o pracę. Jest to druga faza weryfikacji, zwana również fazą kwalifikacyjną.
Zgodnie z art. 7:610 holenderskiego kodeksu cywilnego, umowa o pracę istnieje, jeśli jedna strona, pracownik, zobowiązuje się do świadczenia pracy na rzecz drugiej strony, pracodawcy, za wynagrodzeniem przez określony czas. Główną kwestią jest to, czy istnieje "praca na rzecz". Jest to również znane jako "kryterium władzy".
Poglądy Sądu Najwyższego
W wyroku w sprawie Deliveroo Sąd Najwyższy przedstawił wiele punktów widzenia, które należy sprawdzić, aby ustalić, czy istnieje umowa o pracę w rozumieniu art. 7:610 holenderskiego kodeksu cywilnego (faza kwalifikacji). Są one następujące:
I) charakter i czas trwania pracy;
II) sposób ustalania pracy i czasu pracy;
III) osadzenie pracy i osoby wykonującej pracę w organizacji i działalności gospodarczej osoby, na rzecz której praca jest wykonywana;
IV) istnienie lub brak obowiązku osobistego wykonywania pracy;
V) sposób ukształtowania umownego stosunku stron;
VI) sposób ustalania i wypłaty wynagrodzenia;
VII) wysokość nagród;
VIII) czy osoba otrzymująca wynagrodzenie ponosi w związku z tym ryzyko handlowe;;
IX) czy osoba wykonująca pracę zachowuje się lub może zachowywać się jak przedsiębiorca w ramach prowadzonej działalności gospodarczej;
X) zakres, w jakim klauzula umowna ma znaczenie dla strony wykonującej prace.
To, czy umowa o pracę faktycznie istnieje, zależy od wszystkich istotnych faktów i okoliczności sprawy rozpatrywanych łącznie.
Propozycje legislacyjne
Nie tylko Sąd Najwyższy jest (był) zajęty kwestią kwalifikacji, ustawodawca również nie siedzi w miejscu, jeśli chodzi o umowy o pracę. Pod koniec grudnia 2022 r., jeszcze przed orzeczeniem w sprawie Deliveroo, rząd ogłosił, że doprecyzuje kryterium upoważnienia w ustawie. Jedną z propozycji, które są obecnie rozpatrywane, jest to, że w ramach kryterium władzy można rozumieć nie tylko uprawnienia instruktażowe dostawcy pracy dla osoby samozatrudnionej, ale także to, czy praca jest istotną częścią działalności gospodarczej dostawcy pracy. Wyjaśni to również kwestię, czy przedsiębiorca może być faktycznie uznany za samozatrudnionego [6]. Z tego powodu Sąd Najwyższy zdecydował się nie omawiać tych kwestii w swoim orzeczeniu.
Własny zawodnik
Ze względu na wymóg zatrudnienia, firmy transportowe nie mogą korzystać z usług kierowców pracujących na własny rachunek. Jedynym sposobem, w jaki samozatrudnieni kierowcy mogą być wykorzystywani w sektorze transportu, jest tak zwany "samozatrudniony kierowca". Najnowszy raport rynku pracy dotyczący profesjonalnego transportu towarów [7] pokazuje, że obecnie 10% liczby kierowców w Holandii to kierowcy samozatrudnieni. Możliwe jest zatem, że wyrok w sprawie Deliveroo wpłynie również na pozycję samozatrudnionego kierowcy.
Firma może kwalifikować się jako samozatrudniony kierowca, jeśli wykonuje zlecenia transportowe dla klientów za pomocą własnej ciężarówki (może to być własność, wynajem lub leasing), własnej licencji transportowej oraz na własny koszt i ryzyko.
Uważam, że mogę argumentować, że punktów widzenia z wyroku w sprawie Deliveroo nie można zastosować jeden do jednego do samozatrudnionych kierowców w sektorze transportu. Z punktów widzenia wynika szereg wskazówek i przeciwwskazań do przyjęcia relacji władzy.
Po pierwsze, punkt widzenia III. Ten punkt widzenia dotyczy tego, czy praca pracownika jest osadzona w organizacji. Jeśli tak jest, można założyć, że między stronami istnieje relacja władzy. Z osadzeniem w organizacji mamy do czynienia wówczas, gdy praca samozatrudnionego odpowiada pracy pracowników najemnych. Zasadniczo, według ustawodawcy, stanowisko kierowcy w firmie transportowej automatycznie wskazuje, że praca jest osadzona w organizacji [8]. Oznaczałoby to zatem, że między firmą transportową a samozatrudnionym kierowcą istnieje stosunek zwierzchnictwa, ponieważ wykonywana jest ta sama praca.
Ja widzę to inaczej. Samozatrudniony kierowca jest właścicielem firmy transportowej i zawiera umowę przewozu (a więc nie umowę zlecenia) ze zleceniodawcą. Wykonując umowę przewozu, z definicji należy wydawać polecenia. Tak długo, jak kierowca pracujący na własny rachunek otrzymuje jedynie instrukcje niezbędne do transportu towarów z punktu A do punktu B, a poza tym ma swobodę w sposobie, w jaki to robi, jest to istotna różnica między kierowcą pracującym na własny rachunek a kierowcą zatrudnionym. Tylko samozatrudniony kierowca ma swobodę w określaniu sposobu, w jaki sam wykonuje pracę. Ponadto kierowca zatrudniony na podstawie umowy o pracę ma inne obowiązki niż kierowca samozatrudniony. Na przykład, pracownik musi dostarczyć swojemu pracodawcy ewidencję czasu pracy (na papierze lub za pośrednictwem komputera pokładowego), aby otrzymać wynagrodzenie. Samozatrudniony kierowca nie ma takiego obowiązku. To również jest przeciwwskazaniem do przyjęcia relacji władzy między stronami.
Punkt widzenia IX stanowi również przeciwwskazanie do założenia relacji pracodawca-pracownik między firmą transportową a kierowcą pracującym na własny rachunek. Ten punkt widzenia odnosi się do faktu, że bycie przedsiębiorcą automatycznie oznacza, że nie może być mowy o byciu pracownikiem. Chodzi o to, że samozatrudniony kierowca faktycznie przedstawia się światu zewnętrznemu jako przedsiębiorca. Na przykład poprzez dokonywanie przejęć, reklamowanie się, używanie własnego logo, wykonywanie (finansowych) prac administracyjnych i posiadanie różnych klientów. Fakt, że samozatrudniony kierowca posiada również własny pojazd, również przemawia za byciem przedsiębiorcą, a tym samym za brakiem relacji władzy. Z literatury i wniosków rzecznika generalnego de Bock wynika, że jeśli pracownik jest samozatrudniony, nie ma osadzenia pracy w organizacji. Samozatrudniony kierowca nie może zatem mieć również umowy o pracę [9].W tym miejscu należy poczynić wyraźny komentarz. Na niektórych rynkach transportowych, takich jak poczta i dostawa paczek, teoretycznie można mówić o przedsiębiorczości poprzez posiadanie własnego autobusu i prowadzenie dokumentacji finansowej, ale nie zawsze o byciu samozatrudnionym kierowcą. Kierowcy ci często jeżdżą dla jednego i tego samego (pod)zleceniodawcy, za stawkę "bierz albo nie bierz" i autobusem, który ze względu na swoją ładowność nie musi mieć tachografu (a czasem nawet licencji transportowej).
Ostatnim punktem widzenia, który chcę omówić, jest umowa zawarta między stronami (punkt widzenia X). Dla oceny, czy mamy do czynienia z pracownikiem lub osobą samozatrudnioną, istotne jest nie tylko zawarcie umowy przewozu, ale także jej treść, sposób zawarcia i wykonania. W praktyce (ustna) umowa przewozu jest często zawierana między firmą transportową a kierowcą pracującym na własny rachunek. Zgodnie z art. 8:20 holenderskiego kodeksu cywilnego, umowa przewozu oznacza, że jedna strona (samozatrudniony kierowca) zobowiązuje się wobec drugiej strony (firmy transportowej) do przewozu towarów.
Jeśli istnieje umowa przewozu, oznacza to, że między stronami istnieje zobowiązanie rezultatu. To zobowiązanie rezultatu wynika z 8:21 BW. Artykuł ten stanowi, że dostarczenie towarów w takim samym stanie, w jakim je otrzymał, jest rezultatem, do którego przewoźnik jest zobowiązany. W ramach zobowiązania rezultatu przewoźnik (samozatrudniony kierowca) może swobodnie decydować o sposobie transportu towarów z punktu A do punktu B. Im bardziej konkretnie opisany jest rezultat i czas trwania zlecenia, tym bardziej prawdopodobne jest, że przewoźnik działa poza uprawnieniami [10].
Ponadto zleceniodawca w umowie przewozu ma również pewne uprawnienia do wydawania instrukcji. Ogólne instrukcje są niezbędne do realizacji zleceń transportowych i wykonania umowy przewozu. W końcu dla kierowcy pracującego na własny rachunek musi być jasne, do którego klienta, w jaki sposób i o której godzinie mają zostać dostarczone określone towary. Uprawnienie do wydawania poleceń wynika między innymi z art. 8:26 kodeksu cywilnego, który stanowi, że nadawca jest zobowiązany do informowania przewoźnika (kierowcy pracującego na własny rachunek) o wszystkich informacjach istotnych dla (obsługi) ładunku. Instrukcje te nie są porównywalne z instrukcjami pracowniczymi w relacji pracodawca/pracownik, jak opisano wcześniej w tym artykule. W końcu pracodawca może poinstruować pracownika nie tylko o takich kwestiach, jak czas dostawy, miejsce i warunki ładunku, ale także o trasie, którą należy podążać, gdzie i kiedy odpocząć, na których parkingach zaparkować itp. Kierowca pracujący na własny rachunek może w zasadzie sam o tym decydować.
Uprawnienie zleceniodawcy do wydawania poleceń ma również zastosowanie do kierowców pracujących na własny rachunek, wykonujących transport międzynarodowy. Przykładowo, z art. 12 ust. 5 Konwencji CMR wynika, że firma transportowa może wydawać instrukcje dotyczące ładunku.
Wnioski
Jak opisałem powyżej, nie każdy punkt widzenia z wyroku w sprawie Deliveroo ma zastosowanie do kierowcy pracującego na własny rachunek. Co więcej, szereg punktów widzenia stanowi nawet istotne przeciwwskazanie do przyjęcia relacji władzy między przedsiębiorstwem (transportowym) a kierowcą pracującym na własny rachunek.
Pomimo faktu, że ustawodawca stwierdza w swoim piśmie w sprawie postępów, że bycie kierowcą automatycznie oznacza, że między stronami istnieje stosunek władzy (a tym samym umowa o pracę), nie podzielam tego poglądu we wszystkich przypadkach. Uważam, że w przypadku kierowców samozatrudnionych sprawa jest dużo bardziej zniuansowana. W każdej sytuacji należy wziąć pod uwagę wszystkie istotne fakty i okoliczności. Ponadto należy również wziąć pod uwagę artykuły zawarte w Księdze 8 Kodeksu cywilnego oraz zasady i zwyczaje obowiązujące w sektorze transportu.
Sąd Najwyższy pozostawia ustawodawcy dalszą interpretację kryterium władzy. Pozostaje więc czekać na ustawodawcę. Póki co, bycie samozatrudnionym kierowcą nie oznacza a priori, że można mówić o stosunku pracy.
Przypisy
[1] Rechtbank Amsterdam 15 januari 2019, ECLI:NL:RBAMS:2019:198.
[2] Gerechtshof Amsterdam, 16 lutego 2021 r., ECLI:NL:GHAMS:2021:392.
[3] Hoge Raad 24 maart 2023, ECLI:NL:HR:2023:443.
[4] Hoge Raad 6 listopada 2020 r., ECLI:NL:HR:2020:1746, r.o. 3.2.2 en 3.2.3.
[De Haviltex-maatstaf houdt in dat partijen bij de uitleg van een overeenkomst niet alleen kijken naar de letterlijke tekst van de overeenkomst, maar dat ook wordt geken naar de bedoeling van partijen en naar de vraag wat ze over en weer van elkaar mochten verwachten.
[6] Voortgangsbrief werken met en als zelfstandige(n), 16 grudnia 2022 r.
[7] https://www.stl.nl/getmedia/37543b7f-d822-4339-a3e3-61bbab011b3c/STL-arbeidsmarktrapportage-2022-web.pdf, p. 17.
[8] Voortgangsbrief werken met en als zelfstandige(n), 16 grudnia 2022 r., bijlage "beoordeling gezagsverhouding", s. 2.
[9] Parket bij de Hoge Raad, 17 juni 2022, ECLI:NL:PHR:2022:578, r.o. 8.14 en G. Verburg, "Overpeinzingen omtrent de vakbond als ondernemersorganisatie en de regulering van de positie van de zzp'er", ArA 2021/3, s. 64. In dezelfde zin: N. Gundt in haar noot in TRA 2020/84 bij HvJ EU 22 april 2020, C-692/19 (Yodel Delivery), par. 6. Zie ook N.M.Q. van der Neut in zijn noot bij de bestreden uitspraak in JAR 2021/62, waar hij op p. 580 uit de wetsgeschiedenis van de Wet op de Arbeidsovereenkomst afleidt: 'zonder (vorm van) ondernemerschap moest de werkgever 'gezag, leiding en toezicht' houden tijdens de door de werknemer te verrichten werkzaamheden.', en M. Jovovic & J.P.H. Zwemmer in hun noot in JAR 2019/23 bij de uitspraak in eerste aanleg, p. 251.
[10] Voortgangsbrief werken met en als zelfstandige(n), 16 grudnia 2022 r., bijlage "beoordeling gezagsverhouding", s. 1.